- Nicole! Otwórz! Wiem że tam jesteś! Słyszysz! Otwórz! Proszę cię! Nicole!
Ten głos rozpoznałabym wszędzie. Nie przestawał walić a mój ból przeradzał się w nienawiść. Nienawiść do niego i tego miasta. Właśnie postanowiłam! Wstałam z podłogi i zaczęłam biec do sypialni na górze. Krzyki i walenia nie przestały, wręcz przeciwnie było jeszcze głośniejsze. Człowieku, obudzisz całą dzielnicy!!! Wpadłam do pokoju i sięgnęłam po walizkę i torbę podróżna. Spakowałam jak najwięcej rzeczy, kosmetyki, higienę i na końcu pieniądze. Co ja właściwie robię?! Wzięłam rzeczy i zeszłam na dół. Miałam już chwycić za klamkę ale coś mnie powstrzymało. Było cicho. Przez chwilę zastanawiałam się czy wyjść czy właśnie tego chce? A może to dlatego że adrenalina mną kieruję. Nie wiem, ale wiem jedno, muszę sobie to wszystko poukładać. Chwyciłam za klamkę i pociągnęłam. Zobaczyłam Louisa stojącego na progu ze zdziwioną miną przyglądając się moim bagażom.
- Nie, Nicole! Nie rób tego!
Próbował mnie zatrzymać ale szłam dalej jakby był wiatrem.
- Nie możesz mnie zostawić! Zostawić tutaj tego co między nami było!
Krzyknął a ja osłupiałam. Stanęłam jak słup. Wiedziałam że jest za mną i przygląda mi się. Miał rację. Nie mogłam zostawić tu tego wszystkiego. Jego. Chłopaków. Claudie. Nie mogłam. Nie umiałam. Poczułam dotyk na mojej ręce. Odwróciłam lekko głowę i zobaczyłam Lou jak bierze moje walizki. Teraz nie tylko na twarzy miałam łzy ale i krople deszczu który właśnie padał. Chłopak odstawił walizki i podszedł do mnie tym razem stając z przodu. Miałam doskonały widok na jego twarz. Kilkudniowy zarost był pociągający. Te malinowe usta, które już kiedyś pieściły moje. Były jakby parą brakujących puzzli do układanki. Pasowały idealnie. A potem te jego jasne jak słoneczne niebo oczy. Błękitne, teraz pełne poczucia winy i bólu.
- Naprawdę chcesz odejść?
Spytał po dłuższej chwili. Złapał mnie za ręce i spojrzał się na mnie.
- Naprawdę chcesz?
Powtórzył pytanie.
- Nie, Louis. Nie chce, ale tak będzie najlepiej.
- Nie będzie wcale lepiej niż jest teraz bo odejdzie osoba którą tak bardzo kocham.
Mówiąc to spojrzał głęboko w moje oczy. Nie wierzyłam! Louis Tomlinson największy twardziel w mieście, właśnie powiedziałam mi że kocham. Kocham MNIE! Nie. Nicole to sen. Musi być sen!
- Będę walczył o ciebie. Zrozum że jeśli odejdziesz odejdę z tobą. Bo bez ciebie mój świat straciłby kolor...
- Ty nic nie rozumiesz. Nie wiesz jaka była moja przeszłość. Nie wiesz nic.
- Nica. Wiem wszystko. Wiem o narkotykach, o twoich rodzicach, o wszystkich problemach które przeszłaś. To ty zrozum że twoja przeszłość jest dla mnie obojętna. Ważna jest teraźniejszość. To nią się żyje.
Odjęło mi mowę. W jednej chwili wkurzona, uciekająca z Doncaster. A w drugiej rozpaczliwa, słuchająca głosu serca. Louis ciągle patrzył na mnie wyczekując odpowiedzi.
- Dobrze. Zostanę.
Powiedziałam a chłopak przytulił mnie mocno do siebie. Wtuliłam się w niego zaciągając się jego zapachem. Zaczął prowadzić mnie do domu, w drugiej ręce trzymając bagaże. Weszliśmy i zaprowadził mnie do mojego pokoju. Zdecydowanie to było za dużo wrażeń na dzisiaj. Brunet odłożył walizkę na bok i miał już wychodzić kiedy coś nagle we mnie pękło.
- Tommo. Możesz zostać ze mną?
Spytałam a on tylko kiwnął głową. Oboje ułożyliśmy się na łóżku. Tomlinson objął mnie ramieniem a ja bardziej się w niego wtuliłam. Potrzebowałam tego. Opieki. Ciepła. Kogoś.

-----------------------------------------------------------------------------
Witam was! Przepraszam za tak długą nie obecność. Święta, majówka a teraz trzeba nadrabiać w szkole bo nie długo koniec roku. Mimo że nie było 10 komentarzy dodałam kolejny rozdział. Teraz postaram się wszystko unormować i dodawać częściej rozdziały ( jeśli będzie wyznaczona liczba komentarzy).
Po za tym, to mój nowy ASK: http://ask.fm/NikaG33 Na którego zapraszam! Możecie pytać tam o bloga, rozdziały, podawać swoje pomysły oraz wiele wiele innych rzeczy! Na razie to wszystko ode mnie. Życzę udanego tygodnia! Do zobaczenia.
MIN. 6 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ!!!!!!!
Nika
Świetny rozdział. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział czekam na następny. Jestem ciekawa czy Nicol będzie z Louisem czy moze nagle będzie z Niallem. Naprawet to jest najlepszy blog jaki czytałam <3
OdpowiedzUsuńooo jaki zwrot akcji bardzo ckw ;) Czekam na nexta ;p
OdpowiedzUsuńSuper , jest mega. Pisz dalej
OdpowiedzUsuńI love it :*
OdpowiedzUsuńSwietny czekam na next :)
OdpowiedzUsuńBoskie :)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że się zmienił!
OdpowiedzUsuńI jej nie zrani!
Rozaział jak zawsze boski :*
Buziaki:*
A.