niedziela, 31 sierpnia 2014

#3 #4 Libster Awards x 2 :D

Bardzo dziękuję za DWIE nominację do Libster Awards to naprawdę dla mnie coś. Nie jest to moja pierwsza nominacja i mam nadzieję że nie ostatnia ;) 
Poniżej odpowiadam na pytania blogom, które je zadały a pod spodem nominuję kolejne 11 blogów :)  

Nominacja od:  http://wywh-fanfiction.blogspot.com/
1. Jak masz na imię?
Nikola
2. Ile masz lat?
Skończone 14 :) 
3. Ok jak dawna jesteś fanka one direction?
Od czerwca 2012 roku. Ale nie ważne od kiedy, ważne że do końca. 
4. Twoje hobby?
Siatkówka, zwierzęta i pisanie.
5. Jakie jest twoje największe marzenie?
Wyjechać do Londynu i zajmować się czymś związanym ze sportem ( oprócz nauczycielki )
6. Masz jakieś zwierzątka domowe? 
Mam dwa psy.
7. Jak się wabią?
Bartek i Zuza.
8. Twój ulubiony kolor?
Niebieski i czerwony.
9.  W co najczęściej się ubierasz?
W jeansy i luźne bluzki.
10. Do jakiej szkoły chodzisz? (chodzi mi tu o tym np. liceum, gimnazjum itp.)
Gimnazjum.
11. Czy lubisz czytać?   
Tak, ale książki kryminalne i sensacyjne n. "Uprowadzona".                                

Nominacja od : http://half-a-heart-fanfiction.blogspot.com/
1. Jaki macie kolor włosów?
Ciemna blondynka.
2. Jakiej muzyki słuchacie?

Pop z mieszanką rocka , pop i rap.
3. Do której klasy teraz idziecie?
2 gimnazjum.
4. Z jakiego województwa  jesteście?
Śląskie, dokładnie mieszkam koło Katowic ;)
5. Ulubiona piosenka?
Oj dużo.
6. Macie jakiś cytat który opisuje was?
 Nie, ale mój życiowy cytat to " Wiek to tylko liczba. Dojrzałość jest wyborem" ~ Harry Styles
7. Ulubiony aktor?
Chyba Taylor Lautner.
8. Ulubiona aktorka?
Jest ich kilka np. Selena Gomez czy Jennifer Lopez.
9. Jakiego gatunku muzyki słuchacie?
W 2 pytaniu.
10. Czy tolerujecie homoseksualistów?
Jasne! Miłość to miłość. 
11. Macie rodzeństwo?
Tylko przyrodnie. 

11 blogów:
*http://jess-and-louis-in-a-love-story.blogspot.com/  - Kochana dziękuję ci od razu za wszystkie komentarzy, już kilka razy widziałam twój blog, ale jakoś nigdy nie miałam  okazji go przeczytać w całości. Gdy tylko napiszę nowy rozdział przeczytam cały twój blog :)
*http://you-belong-with--me.blogspot.com/
* http://www.wattpad.com/66114019-better-than-words-1-i-am#
*http://neverstopwritingstory.blogspot.com/#_=_
*http://czarno-na-bialym1.blogspot.com/
*http://alive-niall-horan-fanfiction.blogspot.com/
*you-will-be-on-my-mind-forever.blogspot.com
*onewayoranother-one-direction.blogspot.com
* http://zaczarowanahistoria123.blogspot.com/
* directionersarebeautiful.blogspot.com
* http://through-the-dark-1d.blogspot.com/
 
Pytania
1. Co zachęciło cię do pisania bloga?
2. Skąd bierzesz pomysły na rozdziały?
3. Masz jakieś inne zainteresowania poza pisaniem ?
4. Wolisz owoce czy warzywa?
5. Malujesz się czy wolisz być naturalna?
6. Twój ulubiony film?
7. Twój ulubiony serial?
8. Telefon czy komputer?
9. Zafarbowałaś kiedyś włosy?
10. Wolisz luźne czy ciasne bluzki?
11. Ulubiona zabawa z dzieciństwa ?

sobota, 30 sierpnia 2014

WIELKI POWRÓT!!!

Dziękuję wszystkim za komentarze pod ostatnim postem i pod wszystkimi rozdziałami. Dzięki waszym komentarzom zdałam sobie sprawę że ( mimo że bym chciała to..) mi nie potrzeba 30 komentarzy na wymuszenie, ale te kilka od was. I mam dla was ważną wiadomość! 
DOPÓKI WY BĘDZIECIE TU ZE MNĄ, JA NIE ZAWIESZĘ BLOGA I NADAL BĘDĘ KONTYNUOWAĆ OPOWIADANIE I MAM NADZIEJĘ ŻE Z WAMI DOJDĘ NAWET DO PONAD 100 ROZDZIAŁÓW, DLATEGO JUŻ NIE DŁUGO POJAWI SIĘ KOLEJNY ROZDZIAŁ!!!

KOCHAM WAS!! ;* ;* ;* ;* ;*
Nika 

środa, 27 sierpnia 2014

Ważne

Myślę nad usunięciem bloga. Wszystko zanika. Komentarze, wyświetlenia. W dodatku teraz mam problemy z kolanem. Poświęciłam temu blogowi dużo i chyba nawet za dużo czasu, a teraz widzę że chyba nie było warto bo i tak nikt tego nie czyta. Na razie jeszcze nie postanowiłam, ale myślę czy wykasować ten blog.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Rozdział 24


Powiedziałem i kiwnąłem głową na właściwy dom.

Jestem tu z nim już drugi dzień. Tęsknię za Tobą Louis. Przez te dwa dni nie było chwili żebym nie myślała o was. O Tobie, o chłopcach, o dziewczynach i o mnie. W jakie gówno wpakowałam się w przeszłości. Ale tego już nie odwrócę. Muszę żyć teraźniejszością. Nie wiem ile będę tu z nim. Nawet nie wiem czy mnie szukasz i czy Tobie mnie też brakuję. Chcę tylko powiedzieć ci jedno...

- Co tam piszesz?
Spytał Tayler wchodząc do pokoju. Przerwałam pisanie w pamiętniku i schowałam za siebie włączając telewizor.
- Nic takiego.
Odpowiedziałam.
- A co masz za plecami?
Spytał siadając obok mnie.
- Nie ważne.
- No pokaż, skarbie.
Poprosił, próbują mnie przytulic.Od razu zerwałam się z miejsca.
- Po pierwsze nie mów do mnie skarbie. Po drugie nie dotykaj mnie. I po trzecie to nie twoja sprawa.
Wyjaśniłam i udałam się na górę do sypialni. Na szczęście już nie tej w której przetrzymywał mnie pierwszej nocy. Położyłam się na wygodnym łóżku i wyciągając pamiętnik, dokończyłam list.

...wiem że to ty jesteś tym jedynym. I żałuję wszystkich swoich błędów. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś cię zobaczę. Nie wiem gdzie i kiedy. Ale mam nadzieję że tak. Że usłyszę twój głos. Znów mnie przytulisz i będziesz szeptał mi do ucha, wywołując na moim ciele ciarki. A później zaniesiesz mnie do łóżka na górę, gdy będę usypiać na twoim torsie na kanapie. Tęsknię skarbie. Tak bardzo tęsknię. 

- Nicole? Idziesz ze mną na miasto?
Zawołał Tayler z salonu. Namyśliłam się przez chwilę. Może uda mi się uciec?
- Daj mi 5 minut!
Krzyknęłam i wstałam z łóżka. Podeszłam do szafy, gdzie znajdowało się kilka ciuchów. Tay mi powiedział że kupił wczoraj kilka rzeczy dla mnie. A jak wyjedziemy do Hiszpanii to zrobi mi garderobę. Ta..te jego obiecanki. Tyle już w życiu mi obiecał i prawie nic nie spełnił. Ubrałam ciuchy i poprawiając jeszcze makijaż zeszłam na dół.
- Wyglądasz ślicznie. Jak zawsze.
Wyciągnął do mnie rękę, a ja ją złapałam.
Żeby móc uciec musiałam zgrywać tą "dobrą". Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do bliskiego miasteczka. Wysiedliśmy w samym centrum. Tay nie odstępował mnie na krok. Ciągle mnie obejmował albo trzymał za rękę. A ja nie miałam wyjścia. Musiał być posłuszna żeby zyskać całe jego zaufanie i żeby móc uciec. Po trzech godzinach załatwiania spraw weszliśmy do jednej z galerii. Blondyn zaprowadził mnie do jednego z butików. Wręczył mi do ręki 100 złotych.
- Masz i kup jakieś sobie buty, bo nie ma ich za dużo. Ja wracam za 10 minut. Lepiej nic nie kombinuj.
Syknął i odszedł wychodząc ze sklepu. To było to. Moja okazja. Miałam tylko 10 minut. Jak najszybciej podbiegłam do trampków i zmierzyłam pierwsze lepsze białe buty. Pasowały! Podbiegłam do kasy i zapłaciłam za nie mówiąc że już teraz w nich pójdę, a w reklamówkę wsadziłam moje na obcasie. Zostało mi jeszcze 70 złotych. Może starczy mi na bilet do Paryża. Czy w ogóle gdziekolwiek! Wybiegłam z butiku. I zaczęłam kierować się do wyjścia. Byłam już 5 metrów od bycia na zewnątrz kiedy poczuł szarpnięcie. Kurwa!
- Gdzie mi uciekasz skarbie?
Usłyszałam ten jego głos pełen złości.
- Jak najdalej od ciebie.
Wysyczałam.
- No to za to będzie kara.
Powiedział i łapiąc mnie mocnym uściskiem za ramie zaczął ciągnąc do samochodu. Szczerze nie bałam się go. Nigdy mnie nie uderzył. Bo wiedział że ja takimi gardzę. Uderzysz mnie razem = Widzisz mnie po raz ostatni, bo wywalę cię z domu i pójdę na policję. A że był wpakowany w to gówno z narkotykami tym bardziej nic mi nie zrobił. No...jedyne co to gdy był pod wpływem proszków zmuszał mnie do seksu, ale ja też byłam tym naćpana więc nawet nie miałam siły go odepchnąć. Podjechaliśmy pod dom, albo bardziej pod kryjówkę Taya. Przez całą drogę nie rozmawialiśmy. Od czasu spoglądałam na jego twarz. Widziałam że jest wściekły, o mocno zaciskał szczękę. Ale podobno mnie kocha, więc mam na niego haka. Przecież trzyma mnie tu z miłości. Zabawne...
Droga minęła bardzo szybko. Tayler wysiadł z samochodu i po chwili znalazł się już przyjmie. Złapał mnie za ramiona i zaczął prowadzić do domu.  Zaprowadził mnie do samej sypialni i wepchnął do środka.
- Za tą ucieczkę będziesz tutaj siedzieć do jutra aniołku. Myślałaś że zostawię cię samą w tym sklepie, to było jasne że była to próba zaufania na której poległaś.
Powiedział i zamknął drzwi na klucz.

*PERSPEKTYWA LOUISA*
Razem z chłopakami byliśmy w drodze do Créteil. To 30 minut od Paryża z którego porwali Nicole, a po wiadomościach jakie się dowiedzieliśmy po drodze, wszyscy którzy widzieli czarne Honda Prelude takie które widzieliśmy na kamerze w hotelu. Za sprytny to on nie jest. Bo został uchwycony na kamerze jak wnosi na rękach dziewczynę do samochodu. Tyler może ma talent, ale w planowaniu to on jest kiepski. Po kilkunastu minutach dotarliśmy na miejsce. Podjeżdżaliśmy do kilku dzielnic, które są najmniej podejrzane, ale nic nie znaleźliśmy. Zayn wjechał samochodem z jedną dzielni na wybrzeżach miasta. Zatrzymaliśmy się na poboczu i zaczęliśmy się rozglądać. Zauważyłem starszą panią idącą z kilkoma reklamówkami. Wysiadłem z auta i podszedłem do kobiety.
- Pomogę pani.
Od kiedy stałem się taki? Czas z Nicą mnie nieźle zmienił. Wziąłem od pani reklamówki i podążyłem za nią.
- Dziękuję młodzieńcu. 
Powiedziała kobieta i uśmiechnęła się. 
- A wie pani może czy tu nie daleko nie mieszka wysoki blondyn z niższą dziewczyną ma takie ciemne blond włosy, niebieskie oczy..
- O tak, wiem o kogo ci chodzi..
- Louis
- ..Louis. Mieszkają tutaj. Chłopak wynajął dom na półtorej tygodnia a potem mają gdzieś wylecieć. Tak się składa że właścicielka tego domu jest moją przyjaciółką. 
- Oh, to dziękuję bardzo.
Uśmiechnąłem się z wdzięcznością.
- To ja dziękuję za pomoc.
Zabrała ode mnie zakupy i przeszła przez furtkę domu. Szybko pobiegłem do chłopaków. Ci już czekali przed samochodem.
- To tutaj.


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuję wszystkim którzy wytrwali i wspierali mnie gdy straciłam wenę. Mam dla was wiadomość! WRÓCIŁAM!!!! Rozdziały zaczną pojawiać się ponownie pod koniec sierpnia/ początek września. Z powodu mojego wyjazdu nad morze. Więc kochani powracam do was za dwa tygodnie!!! Kocham was i dziękuję wszystkim którzy wytrzymali i nadal są! <3
Nika :)