- Co ty tu robisz?- spytałam przez zaciśnięte zęby.
- To już nie można odwiedzić swojej byłej dziewczyny.- powiedział ze swoim głupim uśmieszkiem.- A w ogóle dwóch chłopaków w ciągu jednego dnia, Nicole. Czy Louis wie o tym?- dodał unosząc brew.
- A co to ma w ogóle do znaczenia, a dla ciebie tym bardziej!- wykrzyknęłam.- Lepiej się stąd wynoś!
- A jeśli nie chce.
- To ja cię wyprowadzę.- oboje odwróciliśmy się i zobaczyliśmy Horana stojącego w progu drzwi.- To jak będzie?- spytał. Widziałam że jest cały napięty, a jego szczęka zaciśnięta.
- Okej, już wychodzę. Do zobaczenia Nicole. - powiedział i skierował się w stronę drzwi. Odetchnęłam z ulgą gdy drzwi się zamknęły, chłopak podszedł do mnie i położył mi dłonie na tali.
- Wszystko w porządku?- spytał.
- Tak, teraz już tak.- powiedziałam i wtuliłam się w jego ramiona. Nie wiem czemu ale przy nim byłam... Bezpieczna? Tak. To chyba dobre określenie. Oderwaliśmy się od siebie i poszliśmy do salonu skończyć posiłek. Niall około 14:00 odwiózł mnie do domu. Pożegnaliśmy się całusem w policzek i wyszłam z auta.
Usłyszałem trzask drzwi co oznaczało że blondynka już wróciła. Nie wiem co się dzieje z Niallem. Ciągle psuje mi plan i ją ode mnie zabiera. Muszę coś z tym zrobić. Usiadłem na przeciwko mojego sprzętu i zacząłem dokładnie ją obserwować. Właśnie zaczęła kierować się na piętro, a mi wystarczył jeden przycisk i już widziałem jej cały dom. Wolnym krokiem szła do swojej sypialni, na którą też miałem widok i na wszystkie inne pokoje oprócz łazienki. Z szafy wyciągnęła bluzkę z koronką oraz czarne rurki, w które po chwili się przebrała z łazience. Na nogi wsunęła trampki. Z szafy wyciągnęła jeszcze czarną kopertówkę do której wsadziła telefon, klucze i inne potrzebne rzeczy. Oczy podkreśliła kredką i tuszem, a na jej ślicznych ustach znalazł się błyszczyk. Gotowa przejrzała się w lustrze, po czym zeszła na dół. Napiła się wody, po czym opuściła dom. Bez chwili zastanowienia postanowiłem ją śledzić, musiałem wiedzieć z kim się spotka. W takim stroju to chyba nie idzie się jedynie na spacer. Śledziłem Rosse aż do momentu kiedy się zatrzymała i na kogoś czekała. Po kilku minutach zjawiła się wyczekiwana osoba. Bez problemu rozpoznałem blondyna. Stałem dosyć daleko i nie słyszałem ich dokładnej rozmowy. Widziałem że dziewczyna na niego krzyczała, a on mówił spokojnie z tym jego głupim uśmieszkiem. Słyszałem jedynie kilka pojedynczych słów jak: "Zamknij się", "Kurwa, Tyler", "Odwal się" i jeszcze kilka innych, ale większość z przekleństwami była wydobyta z ust dziewczyny. Po kilkunastu minutach dziewczyna wściekła oddaliła się, a chłopak został w tym samym miejscu. Postanowiłem się czegoś dowiedzieć i przy okazji trochę go postraszyć.
- Ooo kogo ja widzę. Tomlinson co tu robisz?- spytał się Pike, gdy do niego podszedłem.
- Nie twój zasrany interes, ale lepiej uważaj i trzymaj się z daleka od Nicole, bo inaczej pożałujesz!- powiedziałem napinając wszystkie mięśnie.
- A co grozisz mi? Taki chłoptaś jak ty nic mi nie zrobi, a w dodatku może ty byś uważał bo nie jesteś jedyny który się nią interesuje.- powiedział Tyler.
- Może masz rację, ale jestem jedynym który ją zdobędzie. - mówiłem pewny siebie.
- Z tego co mi wiadomo to na razie jeszcze u ciebie nie nocowała, a u Nialla już tak.
- Słuchaj, gówno ci do tego. Z tego co mi wiadomo to jesteś jej byłym z Londynu, więc powinieneś już dawno wrócić do siebie. A od moich przyjaciół się odwal.- powiedziałem wkurwiony.
- Dobra, dobra. Skończ bo jeszcze się poplujesz.- w tym momencie nie wytrzymałem i przywaliłem Tylerowi z pięści w twarz. Chłopak z bólu odskoczył do tyłu. Z nosa pociekło mu trochę krwi, a jego policzek stał się czerwony.
- Tommo co ty wyprawiasz?!!!- odwróciłem się i zobaczyłem Nice przyglądającą się całej sytuacji.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuje wszystkim za ponad 4000 wyświetleń! Jesteście extra! Za nami rozdział 10, przepraszam że krótki, ale ostatnio jestem w tyle i nie mam za dużo czasu. Dziękuje za każdy komentarz i pamiętajcie że wystarczy mi jedynie : "Super" lub "Beznadzieja". Po prosu chcę wiedzieć ile osób to czyta i jaką macie o tym opinie. Że tak ładnie komentowaliście i tyle się nazbierało podwyższam poprzeczkę! Mam nadzieję że tym razem tez będzie sporo komentarzy!!
8 komentarzy = NOWY ROZDZIAŁ!!!
Nika
Super rozdział. :)
OdpowiedzUsuńBoskiiii rozdzial szkodaze taki krotki :(
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliowoscia na naxta
xoxo Karolina
Super , dawaj nexta
OdpowiedzUsuńFajnee czekam na neext <3
OdpowiedzUsuńAle superowy czekam na następny z niecierpliwością <3
OdpowiedzUsuńAle się porobiło... W sumie się cieszę, że Tommo dowalił Tyler'owi :D Należało mu się :3
OdpowiedzUsuńChociaż z drugiej strony smuci mnie fakt, w jaki sposób Lou chce zdobyć Nicole...
Czekam na następny! ;*
+ U mnie #14 pojawi się jutro :))
Boskie
OdpowiedzUsuńŚwietny, czekam z niecierpliwością na następny
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że komentuję ze spóźnieniem, ale jakoś tak wyszło XD
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie x
Aww ale siem dzieję!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
A.