Jake: Jadę do ciebie. xoxo
Nadal nie rozumiałam po co tu jest. Louis objął mnie ciasno ramieniem i zaczęliśmy iść w stronę domu. Po chwili zauważył nas Jake. I zaczął iść w naszą stronę. Wszyscy zatrzymaliśmy się przed bramą. Przez chwilę milczenia głos zabrałam ja
-Co tu robisz?
- Martwiłem się jak nie odbierałaś więc przyjechałem zoba...
Wytłumaczył się White, ale po chwili jego wypowiedź przerwał mój towarzysz.
- Nie musiałeś się martwic. Przecież jest cała jak widzisz.
Powiedział wkurzony Tommo.
- Widzę też że jest w twoich objęciach, a jakbyś nie zauważył jesteś też najbardziej niebezpiecznym chłopakiem w mieście...
- Masz do mnie kurwa jakiś problem?!
Wykrzyknął zdenerwowany brunet co mnie lekko zaskoczyło. Umiał nad sobą panować.
- Moim problemem jesteś TY!
Poczułam jak Lou mocniej zaciska ręce wokół mnie. Był naprawdę wkurwiony ale starał się tego za bardzo nie pokazywać. Po kilku sekundach do naszych uszu dobiegł dźwięk klaksonu. Wszyscy się odwrócili i zobaczyliśmy Nialla po drugiej stronie ulicy czekającego w aucie.
- Chyba masz podwózkę. Ja pojadę za wami.
Jake przez chwilę patrzał osłupiały na Lou. Szczerze? Ja też nie wiedziałam jakim sposobem znalazł się tu blondyn. Szatyn zaczął kierować się w stronę samochodu z którego machał mi uśmiechnięty Niall. Odmachałam i uśmiechnęłam się. Louis przytulił mnie i pocałował w czoło.
- Wrócę nie długo.
Szepnął i udał się w stronę drugiego auta.Weszłam do domu i pierwsze co zrobiłam to udałam się do kuchni w celu spożycia czegoś. Z lodówki wyciągnęłam mleko i bitą śmietanę oraz truskawki. Owoce i mleko wlałam do miksera robiąc koktajl truskawkowy z bitą śmietaną. Do tego wzięłam czereśnie w miseczce i przeszłam do salonu. Przełączałam kanały w telewizorze nie mogąc znaleźć żadnego fajnego filmu ani serialu. Zrezygnowana puściłam na stację muzyczną.Właśnie leciała nowa piosenka Little Mix-Salute. Piosenka strasznie mi się spodobała, więc wstałam i zaczęłam tańczyć wymyślony przed chwilą układ. Gdy piosenka się skończyła włączyłam komputer i przypominając sobie piosenkę zapisałam wykonywane wcześniej ruchy taneczne. Nikt nie wie o mojej przeszłości. Dlaczego rodzice przestali się mną interesować? Przez kontuzję. Od dziecka uwielbiałam tańczyć i rozwijałam swoją pasję. Gdy miałam 14 lat na jednym z występów mój partner mnie nie złapał, a ja miałam poważnie uszkodzone kolano. Miałam operację. Powiedzieli że już nie wrócę na scenę. To tak bardzo bolało. Od tego czasu minęło 5 lat. Na początku się poddałam i przez to wkręciłam się we złe towarzystwo. A co do tego mają rodzice? Odkąd skończyłam 6 lat brałam udział w przeróżnych konkursach tanecznych. Czasami nawet kilkanaście razy w roku. W niektórych dostawałam medale, dyplomy, puchary. Lecz w innych pieniądze. To właśnie liczyło się dla nich -kasa zarobiona przez pasję córeczki. Zawsze brali 3/4 nagrody pozostawiając mnie z jakimiś groszami. Oni nawet ani razu nie przyszli na mój występ. To właśnie tak bardzo bolało- że mnie nie wspierali. Wykończona dzisiejszym dniem udałam się odświeżyć. Po kąpieli ubrałam na siebie za dużą koszulkę, w Londynie służyła mi ona na wychowaniu fizycznym dlatego była trochę luźna i piłkarska. Zmęczona położyłam się na łóżku i od razu zasnęłam.
~~*~~
Usłyszałam dźwięk mojego telefonu i momentalnie otworzyłam oczy. Zauważyłam telefon na szafce i sięgnęłam po niego. Odebrałam po chwili połączenia od Claudii.
- Hej kochana! Wstałaś?
Powitała mnie radośnie przyjaciółka.
- Przez ciebie już tak.
- Przez ciebie już tak.
Zaśmiałyśmy się obie.
- Pamiętasz że dziś jedziemy na zakupy?
- Tak jasne! To o której?
Spytałam. Po czym wpadłam na świetny pomysł.
- Może o 14:00 u ciebie?
- Świetnie! Louis nas zawiezie. Jak chcesz zabierz dziewczyny!
- Dobry pomysł! Będziemy u ciebie o 2 p.m. Pa.
- Do zobaczenia!
Powiedziałam i rozłączyłam się. Leżałam jeszcze chwilę po czym poczułam zapach cynamonu z dołu, a chwilę potem trzaski. Wstałam i powoli po cichu schodziłam po schodach. Gdy dotarłam do salonu zobaczyłam że w kuchni stoi Lou. Świetnie!
- Shh.. Kurwa!
Krzyknął. Zaczęłam iść w jego kierunku. Gdy byłam dosyć blisko zauważyłam leżącą na podłodze patelnie. Brunet trzymał w ręce woreczek z lodem. Idiota się oparzył.
- Coś sobie zrobił?
Spytałam a chłopak od razu schował ręce za siebie. Kretyn. Myślał że nie wiem.
- No pokaż. Wiem że się oparzyłeś. Daj.
Chłopak pokazał mi rękę a ja zajrzałam do górnej szafki z apteczką. Wyciągnęłam spray na oparzenia i bandaż po czym zawinęłam mu rękę. Brunet cały czas się mi przyglądał i wtedy zorientowałam się że stoję przed nim w samej koszulce do połowy ud. Momentalnie spłonęłam rumieńcem. Chłopak podszedł do mnie i położył swoje ręce na moich biodrach gdy jego usta znalazły się przy moich. Z każdą chwilą pogłębialiśmy pocałunek. Złapał mnie za pośladki i podniósł na blat w kuchni. Jego ręce plątały się po całym moim ciele. Poczułam jego ciepły dotyk na mojej skórze na brzuchu. Przerwałam pocałunek i delikatnie odsunęłam się od niego. Chłopak popatrzał na mnie zdziwiony a ja uśmiechnęłam się zadziornie.
- Dokończ śniadanie.
Powiedziałam i zeskoczyłam z blatu. Musnęłam jego policzek i powędrowałam się do salonu. Przez całą drogę czułam na sobie jego wzrok. Usiadłam na kanapie i włączyłam TV. Zatrzymałam się na jakimś serialu, ale przerwałam jego oglądanie, gdy Tommo wszedł do kuchni. Podał mi talerz naleśników z syropem klonowym i oboje zaczęliśmy jeść.
Za 30 minut miały przyjść dziewczyny, a ja z chłopakiem wyszliśmy na szybkie zakupy do pobliskiego marketu. Zachowywaliśmy się jak para, ale nie do końca wiedziałam czy jesteśmy razem. Mieliśmy już wsiadać z zakupami do auta, kiedy usłyszeliśmy czyiś głos za plecami.
- No Tomlinson. Widzę że już znalazłeś sobie laskę, a raczej dziwkę.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że tak długo, ale ten tydzień zajęła mi nauka i zawody ;/ Jak myślicie czy Lou i Nicole są już razem? Kogo spotkali przed sklepem? Jakie niebezpieczeństwa jeszcze na nich czekają? Życzę wam miłego weekendu, gdyż kolejny rozdział pojawi się w niedziele lub poniedziałek ( pod warunkiem że będzie wyznaczona ilość komentarzy). Zapraszam was też na mój nowy blog : http://newsyzzyciaonedirection.blogspot.com/
8 komentarzy = NOWY ROZDZIAŁ!!!
Nika
Super dawaj next
OdpowiedzUsuń+Jejć pierwsza
UsuńSuper *-* I jeszcze ten nowy wygląd *o*
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, tylko szkoda ze krótko!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ze ostatnio spóźniam się z czytaniem, ale juz okey.
Zapraszam do mnie na nowy rozdział xx
ssssssuuuuuuuuuuuuuuupciiioooo!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńboskie
OdpowiedzUsuńSuper rozdzał czekam na next
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział jestem ciekawa co dalej
OdpowiedzUsuńSuper :D 'Kretyn' hahha xD
OdpowiedzUsuńCiekawe, kto tam stoi.. ;o
czekam na nn xx
Extra, zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńjess-and-louis-in-a-love-story.blogspot.com
Świetne ^^
OdpowiedzUsuńLece dalej
Buziolki :*
A.