czwartek, 27 lutego 2014

Rozdział 6

- Co to ma być!- wykrzyczałam i odepchnęłam chłopaka od blondyna. Spojrzał w moją stronę a ja ujrzałam Louisa we własnej osobie. - Louis kurwa co ty tu robisz?!- nawrzeszczałam.
- Mogę cię spytać o to samo!- wydarł się.
- Mnie wczoraj zgarnął Niall z imprezy i poszliśmy do niego bo było bliżej, a ja byłam pijana.- wyjaśniłam- Teraz ty!
- Przespałaś się z nim?!- spytał przez zaciśnięte zęby.
- Z nikim się nie przespałam, a to i tak nie twoja sprawa.
- "Z nikim się nie przespałam"- przedrzeźniał mnie- To czemu masz na sobie jego bluzkę, co?!
- Nie miałam spać w wieczorowej i strasznie obcisłej sukience, może od razu jeszcze w szpilkach!- wykrzyczałam mu w twarz. 
- Stary weź się uspokój nic nie zaszło i nie zajdzie z tobą też.- do rozmowy wszedł Niall.
- Chyba śnisz.
- Nie. To ty śnisz stary, a ja na to nie pozwolę.- powiedział blondyn. Brunet powiedział jeszcze coś pod nosem i wyszedł.
- Niall powiesz mi co to było?- spytałam. Chłopak złapał się za kark i chyba myślał.
- Yyyy.. no wiesz on myślał że cię przeleciałem.-powiedział.
-To już wiem. Dlaczego?
- Czy Claudia opowiadała ci jaki jest Lou?- powiedział pytaniem na pytanie.
- Tak. Nie potrafi kochać.
- No właśnie. Nicole uważaj na niego i nie daj się zwieść.- powiedział.
- Okej. Ja idę się ubrać. Odwieziesz mnie?- spytałam.
- Tak.- poszłam na górę po sukienkę, lecz chłopak powiedział żebym jej nie zakładała i dał mi swoją bluzkę i czarne rurki. Było trochę za szerokie, ale dobrze wyglądały. Gdy się przebrałam wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do mnie. Podziękowałam Niallowi za przenocowanie i poszłam do swojego mieszkania.

*Przechadzała się wolnym krokiem po pomieszczeniu. Widząc ją mój umysł od razu jej pragnął. Weszła właśnie do salonu ze szkolną  zimnej Coli i paczką kolorowych żelek. Usiadła na kanapie i włączyła telewizor. Oglądałem jak naciska pilot i nie może znajdź żadnego fajnego serialu albo filmu. Wreszcie wyłączyła sprzęt a zamiast tego włączyła muzykę, która leciała teraz po całym jej domu. Dziewczyna zaczęła śpiewać, by po chwili wstać z miejsca  i zacząć tańczyć. Dziewczyna robiła układ przy którym śpiewała. Było widać że to lubi, gdyż jej taniec nie wyglądał na wymyślony w danej chwili.  Podziwiałem jej ruchy i jej głos. Ona była tą którą pożądałem od dawna. Od dawna chciałem mieć taką  jak ona. Oczywiście w moim znaczeniu słowa "mieć". Moją uwagę przykuł zapach w moim pokoju. Odwróciłem się i zobaczyłem przyjaciele, który palił papierosa.
- Ile razy ci mówiłem żebyś nie palił w moim pokoju?
- Tyle ile ja tobie że ty sam w nim palisz.- odpowiedział. Miał rację.- A ty co znowu na nią patrzysz? Kiedy sobie odpuścisz,
- Nigdy.- wysyczałem.- Póki ona nie będzie moja.- dodałem
- Oh. Stary w tym mieście jest tyle dziewczyn na które tylko spojrzysz a one mdleją, a ty chcesz ją. Jest zwykłą dziewczyną. Nie ma w sobie nic co przyciąga uwagę. Jedynie ma charakter godny zaufanej przyjaciółki. Dziewczyny mówiły mi wczoraj jak się zaszalały, a ty chcesz nadal tu siedzieć?!- po przemowie przyjaciela wreszcie mogłem zabrać głos. 
- Nie. Będę działać.- powiedziałem i wstałem od komputera.*

Claudia zadzwoniła pół godziny temu żebyśmy się spotkały. Założyłam czarne spodenki i czerwoną koronkową bluzkę na ramiączkach oraz swoje ulubione czarne tenisówki. Włosy zostawiłam rozpuszczone, a na ustach zostawiłam ślad błyszczykiem. Gotowa wyszłam z domu. Dochodziła 19.00. Umówiłam się z dziewczyną w pobliskiej kawiarence. Przy stoliku przed umówionym miejscem czekała już na mnie Gress. Przywitałyśmy się i zajęłam miejsce na przeciwko niej.
- Nicole gdzie się wczoraj ulotniłaś?- spytała dziewczyna.
- Spotkałam Niall i zabrał mnie do domu. No wiesz i tak już nie byłam trzeźwa.- opowiedziałam jej resztę zdarzeń, przerywając gdy kelner przynosił zamówione przez nas rzeczy. Po wypiciu kawy i zjedzeniu ciastka deserowego udałyśmy się na przechadzkę po okolicy. Szłyśmy ulicami parku, gdy zobaczyłyśmy Liama z jakąś dziewczyną.
- Hej- powiedziałyśmy.
- Hej dziewczyny.- odpowiedział i poszedł w drugą stronę.
- Co to za dziewczyna?- spytałam Claudię.
- To Sophie. Dziewczyna Payna, a także przyjaciółka Eleanor. Są strasznie popularne w szkole i udają gwiazdy. Czasami też występują  w pokazach mody nie daleko.
- Dlaczego są razem? Wiem to dziwne pytanie, ale widać..
- Tak wiem.- przerwała mi dziewczyna.- Sophie jest z nim żeby być bardziej popularna i żeby wszyscy ją szanowali. El chciała zrobić to samo z Louisem, ale on nie potrafi kochać tylko wykorzystywać. Sama nie wiem czemu on jest z nią. Dan jest w nim mega zakochana i on tego nie zauważa.
- Danielle jest w nim zakochana?- prawie pisnęłam.
- Tak, ale nie mów nikomu. Wiemy tylko my i Pezz.
- Okej, wracamy późno się już robi.- powiedziałam. Claudia skinęła głową i zaczęłyśmy wracać. Drogą rozmawiałyśmy o różnych rzeczach: znajomych, chłopakach, szkole.. Sierpień nie długo się skończy i trzeba będzie iść na reszcie ostatni rok do szkoły chyba że ktoś pójdzie do szkoły wyższej. Brunetka odprowadziła mnie pod dom, bo jak się dowiedziała Harry był u Louisa i od razu ją odwiezie. Pożegnałyśmy buziakiem w policzek. Ja wróciłam do siebie, a dziewczyna pojechała z chłopakiem.

---------------------------------------------------------------------------------------------
Hej wszystkim! Jestem chora więc wzięłam się za pisanie. Ten rozdział jest trochę spokojny, ale w następnym będzie się więcej dziać. Co myślicie o tym wszystkim? Zaktualizowałam zakładkę "Kontakt", gdzie podałam swojego Twittera.  Proszę o waszą opinie rozdziału w komentarzach. Wystarczy mi "Spoko" albo "Beznadzieja". Tylko napiszcie co oni sądzicie! To chyba tyle co chciałam przekazać. Do następnego.
Nika

6 komentarzy:

  1. ON JEST SUPER nie moge sie doczekac next ciekawe co biedzie sie dzialo

    OdpowiedzUsuń
  2. Faajooooskiii ♥
    Dobrze, że taki spokojny, bo ostatnio na prawdę dużo się działo :))

    Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo widzę że dzisiejsza część spokojniejsza od innych :D xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. No no dalej :) aaa to jest boskie ! <3 Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuuudeńko! (to też Ci wystarczy?)
    Oh no lece nn
    Buziaki :*
    A.

    OdpowiedzUsuń